Biskup Czesław Domin urodził się 6 lipca 1929 roku w Michałkowicach na Śląsku. Święcenia kapłańskie otrzymał 28 czerwca 1953 roku w Krakowie. Pracował jako kapłan archidiecezji katowickiej.
6 czerwca 1970 roku został mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji katowickiej. Święcenia biskupie przyjął 15 sierpnia 1970 roku w katedrze katowickiej z rąk bp. Herberta Bednorza. Był wikariuszem generalnym, archidiakonem kapituły katedralnej i krajowym koordynatorem duszpasterstwa dobroczynności. Od 1980 roku pełnił funkcję przewodniczącego komisji charytatywnej Episkopatu Polski. To właśnie ta działalność stała się głównym rysem jego posługi biskupiej. W roku 1990 został przewodniczącym odtworzonej po czasach komunizmu Caritas Polskiej. Przyczynił się do reaktywowania jej struktur.
1 lutego 1992 roku papież Jan Paweł II mianował bp. Domina biskupem koszalińsko-kołobrzeskim. Ingres do katedry w Koszalinie odbył się 23 lutego 1992 roku, a 1 marca do kołobrzeskiej konkatedry.
Z inicjatywy bp. Domina powstało wiele dzieł charytatywnych: jadłodajnia
w Koszalinie, Bursa dla Młodzieży w Szczecinku, gospodarstwo rolne “Ca-rol”,
w latach 1995-2000 akcja “Koza żywicielką”, Ośrodek Aniołów Stróżów
w Kołobrzegu, Centrum Caritas w Koszalinie, Rodzinę Przyjaciół Seminarium Koszalińskiego. Część inicjatyw funkcjonuje nadal w diecezji.
Przez całe życie ks. Bp. Czesław Domin korzystał z pomocy aniołów, szczególnie patrona swojej rodzinne parafii – św. Michała Archanioła, którego imię “Któż jak Bóg” stanowiło jego biskupie hasło.
Był wielkim czcicielem Miłosierdzia Bożego, głosił je słowem i czynem, powierzał się mu nieustannie, szczególnie w ostatnim okresie życia podczas choroby.
Znany był z radości, humoru i umiłowania śpiewu. Akordeon i gitara towarzyszyły mniej oficjalnym spotkaniom.
Zmarł 15 marca 1996 roku w Centrum Onkologii w Warszawie po długiej
i ciężkiej chorobie nowotworowej. Pochowany został w koszalińskiej katedrze
21 marca 1996 roku.
Z Testamentu biskupa Czesława Domina – „Bóg zapłać za pomoc dla mojej pokutującej duszy przez modlitwę i Komunię Świętą, a szczególnie za odmawianie koronki do Miłosierdzia Bożego. W Miłosierdziu Bożym jedyna moja szansa i nadzieja.”
Powiedzieli o biskupie Czesławie Dominie (wybrał ks. Piotr Zieliński):
papież Jan Paweł II – „Odszedł do Pana po wieczną nagrodę Pasterz oddany bez reszty Kościołowi, dla którego poświęcił wszystkie swe siły. Kochał człowieka, autentycznie troszczył się o jego potrzeby. Stał blisko ludzkich spraw i starał się je zrozumieć. Dziękuję Mu dzisiaj za przykład, jaki dał swym życiem. Najpiękniejsze jednak świadectwo swej posługi biskupiej zostawił nam poprzez swe cierpienie, które znosił wielkodusznie i ofiarował za Kościół” (Telegram po śmierci śp. bp. Czesława Domina, 20 marca 1996 roku).
bp Ignacy Jeż – „Potrafił Panu Bogu bardzo dużo dać. Dał Mu przede wszystkim samego siebie. Bo z tym stanął w swoim życiu w tym momencie, gdy poznał swoje powołanie. Zapatrzony w obraz św. Michała Archanioła w swoim michałowickim kościele parafialnym, wziął bardzo na serio słowa, które pod tym obrazem widniały: Któż jak Bóg! Nauczył się z nich, że Panu Bogu warto zaufać, warto na Niego w życiu postawić, warto zaufać, warto Mu dużo dać” (Homilia, 15 marca 1997 roku).
bp Wiktor Skworc – „Nie angażował się w politykę rozumianą jako wpływanie na bieżące układy władzy. Jego polityką była Caritas, pomoc charytatywna, była troska
o człowieka potrzebującego. Wokół tego zadania i wezwania gromadził ludzi różnych wyznań i światopoglądów. Odnosił się do nich z szacunkiem i dzięki ich pomocy realizował różne projekty charytatywne na płaszczyźnie diecezjalnej i ogólnopolskiej” (Świadectwo
w książce Rozmiłowany w miłosierdziu, Pelplin 2000).
bp Jan Wieczorek – „Zdarzały się sytuacje, że jechałem z nim w jednym samochodzie. Pracował, pisał korzystając z najnowszej aparatury elektronicznej. Przerywając pracę odmawialiśmy różaniec, czy koronkę do Miłosierdzia Bożego. To był biskup wielkiego nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego” (Świadectwo
w książce Rozmiłowany w miłosierdziu, Pelplin 2000).
ks. Romuald Kunicki – „W imieniu wszystkich kapłanów pracujących na terenie diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, pragnę pożegnać naszego Kochanego Księdza Biskupa Ordynariusza. Pragnę najpierw podziękować Mu za kapłańskie rekolekcje, których udzielał nam przez ponad cztery lata. Głosił je nie tylko słowem, ale przede wszystkim postawą swego kapłańskiego i biskupiego życia. Dziękujemy Mu za Jego wielką ufność
w Miłosierdzie Boże. Jezu, ufam Tobie, stało się niemalże Jego drugim biskupim hasłem, którego częściej używał niż pierwszego. Dziękujemy Mu za nabożeństwo do Aniołów,
a zwłaszcza do naszego Anioła Stróża i św. Michała Archanioła. Nasz Biskup był dla nas kapłanów wzorem modlitwy, pracowitości i prostoty życia” (Słowo pożegnania wygłoszone przez dziekana dziekanów, 21 marca 1996 roku).
bp Edward Dajczak – „Dla niego możliwości wspierania człowieka, który jest
w jakikolwiek sposób opuszczony, samotny, cierpiący, były całym życiem. Nauczył mnie tej wrażliwości. Widziałem jego radość, kiedy udawało mu się tworzyć różne ośrodki, znajdować sponsorów. Mieliśmy szczęście mieć go tutaj jako biskupa. Od samego początku uruchomił cały proces zajmowania się człowiekiem opuszczonym. Zapisał też piękną kartę swojej historii na naszych ziemiach ogromnym cierpieniem ofiarowanym za diecezję. Jego pobyt tutaj to taka krótka migawka, ale mimo to zostawił znaczący ślad. Zawsze kiedy jestem przy jego grobie, przypominają mi się słowa śp. bp. Chrapka, który mówił, że na ziemi trzeba żyć tak, aby zostawić jakiś ślad. Bp Domin zostawił po sobie piękne ślady” (Homilia, 15 marca 2013 roku).